sobota, 9 kwietnia 2011

Dlaczego zdrada boli?

Bo zdrada to największa nielojalność !!! Nie jest ważne czy istniała pomiędzy nami, a partneream pisana czy niepisana umowa. Istotne jest, że zdecydowaliśmy się na układ czy porozumienie, w którym funkcjonuje zasada wierności sobie, lojalności wobec siebie. Może to być związek przyjaźni, konkubinat czy małżeństwo.

Zdrada jest zawsze zaskoczeniem i  burzy nasze zaufanie do partnera!!!
Zdrada uzmysławia nam, jak bardzo myliliśmy się, powierzając jej/jemu swoje tajemnice, otwierając się przed nim.
Bardzo trudno jest odbudować nadużyte zaufanie. Czasem jest to w ogóle nie możliwe!!!


Bardzo przekonywująco problem zdrady opisał Wojciech Kruczyński, w cytowanej już przeze mnie książce "Wirus samotności". Oto kilka cytatów:

"Niewiele jest przykrzejszych rzeczy na tym świecie, niż zdrada najbliższej osoby. W ciągu kilku sekund twój uporządkowany, bezpieczny świat wali się w gruzy - pozornie szczęśliwa, wspólna przeszłość staje pod znakiem zapytania, rozpadają się plany na przyszłość, a nad tym wszystkim góruje dotkliwy ból zawiedzionego zaufania. W jednej chwili stajesz się najbardziej samotną osobą na świecie. Partner, który jeszcze wczoraj był źródłem bezpieczeństwa, powiernikiem i opoką, dziś jest już człowiekiem obcym, groźnym, mówiąc wprost, wrogiem. Co się stało? - pytasz siebie i zależnie od swej natury udzielasz sobie różnych odpowiedzi. Coś ze mną nie tak? Czym sobie na to zasłużyłem? Niektórzy miotają się między poczuciem winy a wściekłością na Partnera. Inni z kolei kierują wściekłość tylko i wyłącznie na tę trzecią osobę, jako jedyną przyczynę rozpadu idealnego przecież związku. Gdzie jest prawda? Dlaczego związek, który uznawałaś za szczęśliwy i trwały, w jednej chwili okazuje się grą pozorów?" 

 "Jeśli nie poznaliście, czym jest partnerstwo i bliskość w dotychczasowym życiu, niezwykle trudno będzie wam odnaleźć prawdziwą bliskość z Partnerem w życiu dorosłym."

„Zdrada może uleczyć związek" - strzeż się tego przekonania. W rzeczywistości zdrada powiększa problem. Jedyną „zaletą" jest to, że przynajmniej wydobywa go na światło dzienne. Często właśnie dlatego zdradzamy - umęczeni brakiem ciepła lub nudą, chcemy wstrząsnąć związkiem. Co będzie, to będzie. Niestety, taki „wstrząśnięty" związek często rozpada się na kawałki nie do posklejania. Zbyt wiele zawodu, wstydu i gniewu."

- warto ta książkę przeczytać - polecam!!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz